AKTUALNOŚCI

2025-11-03 - Monitoring i wzmocnienie populacji salwinii pływającej (Salvinia natans) w uprawie ex situ Ogrodu Botanicznego

W tym roku Ogród Botaniczny realizował projekt: Monitoring i wzmocnienie populacji salwinii pływającej (Salvinia natans) w uprawie ex situ Ogrodu Botanicznego, dofinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze.

 

Zakres działań.

W ramach realizacji projektu zaplanowano i zrealizowano następujące działania:

 

- odnalezienie nowych populacji – aktywne poszukiwania salwinii na potencjalnych stanowiskach, w celu poszerzenia wiedzy o zasięgu jej występowania oraz monitorowania wpływu warunków środowiskowych,

- zabezpieczenie istniejących populacji – ochrona aktualnych siedlisk oraz utrzymywanie stabilnych warunków środowiskowych, by zapobiec dalszemu spadkowi liczebności gatunku,

- utrzymanie populacji w warunkach ex situ – prowadzenie uprawy salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym, poza jej naturalnym środowiskiem, co pozwala zachować genetyczną reprezentację gatunku i stwarza możliwość przyszłej reintrodukcji.

 

W ramach przedsięwzięcia na terenie Ogrodu powstały również dwie tablice edukacyjne – jedna poświęcona salwinii pływającej, a druga metodom ochrony roślin in situ i ex situ.

 

Fot. 1. Tablice edukacyjne podczas montażu.

 

Fot. 2. Tablica edukacyjna podczas montażu.

 

Fot. 3. Tablice edukacyjne ustawione na terenie Ogrodu Botanicznego.


Dodatkowo utworzono betonowe koryto, w którym – zgodnie z decyzją Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim (WPN-I.6400.41.2023.JK z dnia 29.12.2023 r.) – przechowywane będą zebrane okazy w ramach ochrony ex situ, czyli poza naturalnym siedliskiem.

 

Fot. 4. Koryto betonowe dla salwinii pływającej podczas prac realizacyjnych.

 

Fot. 5. Koryto betonowe dla salwinii pływającej podczas prac realizacyjnych.

 

Fot. 6. Koryto betonowe dla salwinii pływającej - efekt finalny.

O gatunku.

Salwinia pływająca (Salvinia natans) to roślina wodna objęta w Polsce ścisłą ochroną gatunkową od 1983 roku. Została umieszczona na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski (2016) w grupie gatunków narażonych na wymarcie (kategoria zagrożenia V).

Gatunek ten jest rzadki w wielu regionach Europy – w Słowenii, Włoszech i na Ukrainie uznawany jest za zagrożony. Do głównych czynników wpływających na spadek jego populacji należą zanieczyszczenie wód, wysychanie zbiorników oraz regulacja rzek, prowadząca do niszczenia starorzeczy. W województwie lubuskim salwinię pływającą można wciąż spotkać w różnych regionach – tam, gdzie znajduje odpowiednie warunki do wzrostu, w licznych jeziorach i stawach.

 

Znaczenie projektu.

Realizacja projektu przyczynia się do zachowania różnorodności biologicznej oraz ochrony gatunków zagrożonych w Polsce. Działania podejmowane przez Ogród Botaniczny mają nie tylko charakter ochronny, lecz także edukacyjny – zwiększają świadomość ekologiczną odwiedzających i pokazują, jak istotna jest troska o nawet najmniejsze elementy ekosystemu.

 

Wsparcie.

Projekt został zrealizowany przy pomocy finansowej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze.


Dziękujemy za wsparcie w działaniach na rzecz ochrony przyrody i zachowania unikatowych gatunków flory naszego regionu.

2025-10-21 - 18 LAT OBUZ

17 października 2025 roku Ogród Botaniczny Uniwersytetu Zielonogórskiego obchodził swoje 18. urodziny. To wyjątkowe wydarzenie przyciągnęło wielu gości – zarówno stałych odwiedzających, jak i osoby, które dopiero odkrywają to miejsce.

 

Z okazji jubileuszu przygotowano liczne atrakcje. Największym zainteresowaniem cieszyła się gra terenowa, która w ciekawy sposób zachęcała do zwiedzania ogrodu i poznawania jego historii oraz dekoracyjna fotościanka jubileuszowa. Dla uczestników przygotowano również inne formy aktywności, dzięki którym każdy mógł znaleźć coś dla siebie – niezależnie od wieku.

 

Świętowanie pełnoletności ogrodu było nie tylko okazją do wspólnej zabawy, ale także momentem refleksji nad jego rozwojem i znaczeniem dla miasta. Przez osiemnaście lat stał się on ważnym miejscem nauki, rekreacji i kontaktu z przyrodą.

 

Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w obchodach oraz wspierają na co dzień działalność ogrodu. To dzięki wspólnemu zaangażowaniu to miejsce wciąż się rozwija i inspiruje kolejne pokolenia miłośników przyrody.

Aby zobaczyć jak było na naszych urodzinach zachęcamy do kliknięcia w poniższe linki!

http://www.obuz.robia.pl/galeria_,i4096.html
https://gorzow.tvp.pl/89528544/wyjatkowa-gra-terenowa-i-inne-atrakcje-na-osiemnaste-urodziny-ogrodu-botanicznego

2025-09-23 - Monitoring i wzmocnienie populacji salwinii pływającej (Salvinia natans) w uprawie ex-situ Ogrodu Botanicznego

Salwinia pływająca (Salvinia natans), roślina objęta w Polsce ścisłą ochroną gatunkową od 1983 roku. Umieszczona jest na Czerwonej liście roślin  i grzybów Polski (2016) w grupie gatunków narażonych na wymarcie (kategoria zagrożenia V). Gatunek ten jest rzadki w wielu obszarach Europy, w Słowenii, Włoszech i na Ukrainie uznany za zagrożony. Zagrożenie dla niego stanowi zanieczyszczenie wód, wysychanie zbiorników, regulacja rzek związana z niszczeniem starorzeczy. W województwie lubuskim można ją też spotkać prawdopodobnie w różnych regionach, gdzie znajduje odpowiednie warunki do wzrostu w licznych jeziorach i stawach.

 

Zgodnie z decyzją Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim WPN-I.6400.41.2023.JK od 29.12.2023 r.  na zbiór oraz przetrzymywanie i posiadanie okazów gatunków salwinii pływającej (Salvinia natans) od lipca 2024 r. prowadzimy w Ogrodzie Botanicznym UZ ochronę ex situ, czyli poza jego naturalnym siedliskiem.

 

W ramach realizacji zadania: Monitoring i wzmocnienie populacji salwinii pływającej (Salvinia natans) w uprawie ex situ Ogrodu Botanicznego dofinansowanego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze zaplanowaliśmy działania: 

  1. odnalezienie nowych populacji - aktywne poszukiwania salwinii na nowych stanowiskach, by poszerzyć zakres jej występowania i monitorować wpływ warunków zewnętrznych.
  2. zabezpieczenie istniejących populacji - ochrona aktualnych siedlisk i utrzymywanie stabilnych warunków środowiskowych, by zapobiec dalszemu spadkowi liczebności.
  3. utrzymanie populacji w warunkach ex situ - hodowla salwinii w Ogrodzie Botanicznym, poza jej naturalnym środowiskiem, co zapewnia zachowanie genetycznej reprezentacji i możliwość przyszłej reintrodukcji.

Zaczęliśmy monitoring przeprowadzony na stanowisku populacji w Lesie Odrzańskim w Zielonej Górze 24 czerwca 2025 r. W wyniku naszej wizyty terenowej, jak ukazują załączone zdjęcia, populacja salwinii pływającej została zidentyfikowana dokładnie w tym samym miejscu, co w roku ubiegłym. Niestety, stwierdziliśmy wyraźne zmniejszenie liczebności tej populacji. Szczególnie zauważalne było obniżenie poziomu wody w zbiorniku – powierzchnia zbiornika wodnego była niemal dwukrotnie mniejsza niż podczas zeszłorocznych obserwacji.

 

Fot. 1. Populacja salwinii pływającej w Lesie Odrzańskim w Zielonej Górze.

 

Fot. 2. Populacja salwinii pływającej w Lesie Odrzańskim w Zielonej Górze.

 

Fot. 3. Populacja salwinii pływającej w Lesie Odrzańskim w Zielonej Górze.

 

Taki stan może być skutkiem działania wielu czynników środowiskowych, takich jak:

  • zmiany klimatyczne, prowadzące do dłuższych okresów suszy i wyższych temperatur,
  • warunki pogodowe w danym sezonie, w tym brak opadów w okresie wiosennym,
  • naturalne fluktuacje populacyjne, charakterystyczne dla gatunków wodnych żyjących w izolowanych siedliskach.

 

Fot. 4. Populacja salwinii pływającej w Lesie Odrzańskim w Zielonej Górze.

 

Fot. 5. Populacja salwinii pływającej w Lesie Odrzańskim w Zielonej Górze.

 

Zaobserwowano również, że Salvinia pływająca w największym stopniu występowała przy brzegach oczka wodnego – w strefie płytkiej. Niestety, w wyniku obniżenia poziomu wody, część roślin została odsłonięta i pozostawiona na suchym podłożu, co mogło przyczynić się do ich masowego obumierania.

 

Zaistniała sytuacja wyraźnie podkreśla potrzebę prowadzenia systematycznego monitoringu przyrodniczego.

W odpowiedzi na zauważone zmiany w stanie populacji Salwinii pływającej (Salvinia natans), zespół Ogrodu Botanicznego – kierownik Radosław Skrobania i dr Andrzej Regilewicz podjął działania terenowe w ramach monitoringu przyrodniczego na obszarze Województwa Lubuskiego. Celem było odnalezienie znanych oraz potencjalnych stanowisk tego chronionego gatunku, a także ocena aktualnego stanu jego populacji.

 

Niestety, Salwinia pływająca (Salvinia natans) nie została zidentyfikowana na dotychczas znanych stanowiskach w okolicy m. Bobrowniki gmina Otyń, zgodnie z obserwacjami terenowymi przeprowadzonymi w dniu 03.07.2025 r.

 

Fot. 6. Zbiornik wodny w okolicy m. Bobrowniki gmina Otyń.

 

Fot. 7. Zbiornik wodny w okolicy m. Bobrowniki gmina Otyń.

 

Fot. 8. Zbiornik wodny w okolicy m. Bobrowniki gmina Otyń.

 

Już na pierwszy rzut oka zauważalne było wyraźne obniżenie poziomu wody – linia brzegowa cofnęła się o kilkadziesiąt centymetrów w stosunku do ubiegłego roku. Szczególnie niepokojące jest to, że zmiany te dotyczą miejsca, gdzie wcześniej zlokalizowana była najliczniejsza populacja gatunku. Zmniejszenie powierzchni zbiornika wodnego oraz potencjalne zmiany mikroklimatu mogły negatywnie wpłynąć na warunki siedliskowe niezbędne do przetrwania salwinii. Obserwacje te wymagają dalszej analizy i potwierdzają konieczność regularnego monitorowania populacji oraz podjęcia działań ochronnych.

 

Podczas prac terenowych dokonano weryfikacji historycznych lokalizacji występowania salwinii pływającej oraz przeprowadzono obserwacje w nowych miejscach, które – zgodnie z analizą siedliskową i preferencjami ekologicznymi gatunku – mogły sprzyjać jej rozwojowi. Szczególną uwagę zwrócono na drobne zbiorniki wodne, strefy przybrzeżne i okresowo zalewane fragmenty siedlisk wodno-błotnych.

 

Wyniki obserwacji terenów przyrodniczych pozwoliły, na dzień 03-04.07.2025 r., zidentyfikować obecność salwinii pływającej (Salvinia natans) w kilku lokalizacjach. Zanotowano jej występowanie m.in. w trzech nowych miejscach, jednak należy podkreślić, że liczebność populacji w poszczególnych stanowiskach znacznie się różniła.

 

W Maszewie (zbiornik wodny obok Prom Połęcko, współrzędne: 52°03'06.4"N 14°52'57.3"E) salwinia tworzyła zwarte, dobrze rozwinięte płaty, co świadczy o dobrych warunkach wodnych, odpowiedniej temperaturze i ograniczonym dopływie składników biogennych.

 

Fot. 9. Populacja salwinii pływającej w okolicy m. Maszewo.

 

Fot. 10. Populacja  salwinii pływającej w okolicy m. Maszewo.

 

Fot. 11. Populacja  salwinii pływającej w okolicy m. Maszewo.

 

Fot. 12. Populacja  salwinii pływającej w okolicy m. Maszewo.

 

W lokalizacji Krosno Odrzańskie (współrzędne: 52°03'40.2"N 14°59'12.6"E) zaobserwowano niewielkie skupiska, co może wskazywać na nietrwałość siedliska.

 

Fot. 13. Populacja  salwinii pływającej w okolicy Krosna Odrzańskiego.

 

Fot. 14. Populacja salwinii pływającej w okolicy Krosna Odrzańskiego.

 

Fot. 15. Zbiornik wodny w okolicy Krosna Odrzańskiego.

 

W lokalizacji Słubice (współrzędne: 52°21'57.9"N 14°33'40.4"E) zaobserwowano pojedyncze osobniki co może wskazywać na ograniczone warunki do rozwoju.

 

Fot. 16. Populacja salwinii pływającej w Słubicach.

 

Fot. 17. Populacja salwinii pływającej w Słubicach.

 

Fot. 18. Populacja  salwinii pływającej w Słubicach.

 

Fot. 19. Populacja  salwinii pływającej w Słubicach.

 

Uprawa ex-situ Salwinii pływającej (Salvinia natans) okazała się dużym wyzwaniem, głównie ze względu na specyficzne wymagania klimatyczne tego gatunku oraz trudności w utrzymaniu odpowiednich warunków siedliskowych.

 

Z tego powodu zdecydowaliśmy się na wykorzystanie różnych możliwości technicznych i przestrzennych dostępnych w Ogrodzie Botanicznym, aby zidentyfikować i przetestować miejsca najlepiej odpowiadające preferencjom siedliskowym salwinii. W tym celu wyznaczyliśmy trzy eksperymentalne stanowiska:

 

1. Strefa przybrzeżna stawu — odpowiadająca naturalnemu siedlisku, gdzie roślina zwykle rozwija się najintensywniej, przy niewielkiej głębokości wody i stabilnych warunkach świetlnych.

 

Fot. 20. Populacja salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym.

 

Fot. 21. Populacja salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym.

 

Fot. 22. Populacja salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym.

 

2. Płytki zbiornik wodny — utworzone w warunkach kontrolowanych na terenie ogrodu, umożliwiające obserwację wpływu poziomu wody oraz temperatury na rozwój roślin.

 

Fot. 23. Populacja salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym.

 

Fot. 24. Populacja salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym.

 

3. Szklarnia — pozwalająca na prowadzenie uprawy przez cały sezon wegetacyjny przy stałej temperaturze i wilgotności powietrza, co ma kluczowe znaczenie w przypadku nagłych zmian pogodowych.

 

Fot. 25. Populacja salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym.

 

Fot. 26. Populacja salwinii pływającej w Ogrodzie Botanicznym.

 

Celem tego podejścia jest nie tylko skuteczne rozmnażanie gatunku w warunkach ogrodowych, ale również określenie optymalnych parametrów środowiskowych dla przyszłych działań ochronnych i reintrodukcyjnych.

 

Ochrona salwinii pływającej (Salvinia natans) to ważny kierunek działań dla zachowania bioróżnorodności wodnej. Z uwagi na spadek liczby stanowisk naturalnych, rozmnażanie in vitro może stanowić skuteczną metodę zabezpieczenia gatunku. Wyhodowane osobniki powinny być najpierw monitorowane w warunkach ogrodu botanicznego pod względem zdrowotności i zdolności adaptacyjnych. Po potwierdzeniu ich stabilności możliwe będzie wprowadzenie roślin do wybranych stanowisk naturalnych, gdzie będą mogły wspierać odtwarzanie populacji w środowisku przyrodniczym.

 

2025-08-21 - Salwinia pływająca w centrum uwagi

Ogród Botaniczny UZ prowadzi uprawę ex situ salwinii pływającej (Salvinia natans) – rzadkiej rośliny wodnej objętej ochroną gatunkową. Dzięki temu możliwe jest jej zachowanie, obserwacja i dalsze badania nad tym interesującym gatunkiem.

O salwinii i jej znaczeniu w ekosystemach wodnych opowiedzieli w wywiadzie dla „Projekt Odra” nasi pracownicy – Radosław Skrobania oraz Andrzej Regilewicz. Podzielili się swoją wiedzą na temat biologii rośliny, jej roli przyrodniczej oraz wyzwań związanych z ochroną tego gatunku

 

Link do odsłuchu: http://bit.ly/4owllAE
 
Materiał o salwinii zaczyna się ok. 27. minuty, a nasi pracownicy pojawiają się na ekranie od ok. 28. minuty.

 

2025-07-02 - O czym warto pamiętać? O pielęgnacji rododendronów po kwitnieniu!
Rododendrony to jedne z najpiękniejszych krzewów ozdobnych, które wiosną zachwycają kolorowymi kwiatostanami. Jednak właściwa pielęgnacja nie kończy się wraz z ich przekwitnięciem. Lato to kluczowy czas, by zadbać o zdrowie roślin i zapewnić im obfite kwitnienie w kolejnym sezonie. Poniżej kilka prostych, ale ważnych porad.
 
1. Usuwanie przekwitłych kwiatostanów.
Po zakończeniu kwitnienia warto delikatnie wyłamywać lub wykręcać uschnięte kwiatostany. Dzięki temu roślina nie zużywa energii na tworzenie nasion i lepiej rozwija pąki kwiatowe na przyszły rok.
 
2. Letnie nawożenie.
Od końca czerwca do sierpnia dobrze jest zasilić rododendrony nawozem o przedłużonym działaniu – najlepiej takim, który jest przeznaczony specjalnie dla rododendronów, azalii i hortensji. Warto wybierać nawozy z przewagą azotu, dodatkiem magnezu (Mg) i mikroelementów. Alternatywnie można zastosować biohumus lub kompost z liści, który dodatkowo poprawi strukturę gleby.
 
3. Nawadnianie.
Regularne podlewanie to podstawa, szczególnie w czasie upałów. Rododendrony mają płytki system korzeniowy i są wrażliwe na przesuszenie, dlatego wilgotne podłoże to klucz do ich dobrej kondycji.
 
W skrócie:
• usuwaj przekwitnięte kwiatostany.
• nawoź rośliny odpowiednimi preparatami lub biohumusem.
• podlewaj regularnie, zwłaszcza w czasie suszy.
2025-06-16 - Prezent od firmy GMF Group Sp. z o.o.
Z ogromną radością i wdzięcznością dzielimy się informacją o wyjątkowym prezencie, jaki w ubiegłym tygodniu dostaliśmy od firmy GMF Group Sp. z o.o. Otrzymaliśmy dużą ilość kłączy, cebulek i innych roślinnych skarbów.
 
Wśród przekazanych roślin znalazły się m.in.: dalie, serduszka, gipsówki, jeżówki, trytomy, malwy, maki, floksy, zawilce, lobelie, pełniki, inkarwille, rozchodniki i wiele innych – prawdziwa feeria kolorów, rodzajów, gatunków i odmian!
 
Przez ostatni tydzień nasi ogrodnicy z zaangażowaniem sadzili te rośliny, tworząc nowe kompozycje, które już za jakiś czas będzie można podziwiać na terenie Ogrodu.
 
Serdecznie dziękujemy firmie GMF Group Sp. z o.o. za ten piękny gest i wsparcie naszej misji upowszechniania bioróżnorodności oraz miłości do natury.
 
Zachęcamy do odwiedzenia profili naszych Przyjaciół:
Facebook: @GMFGroupspzoo
Instagram: @gmfgroupspzoo
 
 
 
 
2025-05-28 - Masz buk w ogrodzie? Sprawdź, czy nie grasuje na nim zdobniczka bukowa!
Masz buk w ogrodzie? Sprawdź, czy nie grasuje na nim zdobniczka bukowa!
 
Zdobniczka bukowa (Phyllaphis fagi) to mszyca, która żeruje na liściach buka, powodując ich zwijanie i deformację. Od maja do lipca regularnie trzeba obserwować młode liście buka (szczególnie spodnią stronę). Przy zauważeniu porażenia można użyć selektywnych środków biologicznych lub kontaktowych, dopuszczonych do uprawy ozdobnej, np. na bazie oleju parafinowego czy silikonowego.
 
Oprysk należy wykonać przy pierwszych objawach pojawienia się zdobniczki bukowej, zanim liście się zwiną, tak, aby spodnia strona liścia była dokładnie pokryta. Zabieg najlepiej wykonywać wczesnym rankiem lub późnym popołudniem, można go powtórzyć po 7 dniach.
 
 
2025-04-28 - Jak skutecznie chronić rośliny przed chorobami grzybowymi?

Opryski preparatami miedziowymi warto przeprowadzać na początku wiosny, zanim rośliny zaczną intensywnie rosnąć i rozwiną się pąki liściowe. Środek ten działa zapobiegawczo, tworząc na powierzchni roślin warstwę ochronną, która skutecznie ogranicza rozwój patogenów grzybowych.

 

Aby osiągnąć maksymalną skuteczność, przed zabiegiem należy sprawdzić warunki pogodowe. Oprysk środkiem miedziowym najlepiej wykonać przy temperaturze przekraczającej 7°C, gdy prognoza pogody nie przewiduje opadów przez co najmniej 12 godzin po zabiegu. Unikaj opryskiwania w pełnym słońcu – najlepszy czas to poranek lub wieczór, gdy rośliny nie są narażone na poparzenia.

 

Trwałość ochronnej warstwy utworzonej przez preparaty miedziowe na nadziemnych częściach roślin wynosi średnio od 5 do 7 dni, w zależności od warunków atmosferycznych. Deszcz, silne nasłonecznienie lub wiatr mogą skrócić ten okres, dlatego w przypadku niepogody warto powtórzyć zabieg po około tygodniu. Środek pozostaje skuteczny tylko wtedy, gdy warstwa miedzi utrzymuje się na roślinie – dlatego tak ważne są odpowiednie warunki pogodowe podczas oprysku i tuż po nim.

 

Przed rozpoczęciem zabiegu należy dokładnie rozpuścić preparat – najpierw w niewielkiej ilości wody, a następnie uzupełnić pojemnik do pełnej objętości. Oprysk należy przeprowadzić starannie, pokrywając całą powierzchnię roślin. Środek miedziowy jest bezpieczny dla ludzi, pszczół i środowiska – pod warunkiem stosowania zgodnie z zaleceniami.

 

Stosując środki ochrony roślin, należy pamiętać o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Przed użyciem zawsze zapoznaj się z etykietą i instrukcją stosowania preparatu. Zwróć szczególną uwagę na ostrzeżenia dotyczące zagrożeń oraz zalecenia bezpiecznego stosowania – ich przestrzeganie jest podstawą skutecznej i odpowiedzialnej ochrony roślin.

2025-03-28 - Wiosna, czas na monitorowanie i obserwowanie szkodników

Wraz z nadejściem cieplejszych dni szkodniki zaczynają się uaktywniać, dlatego warto być przygotowanym na ich pojawienie się. Po pierwsze, należy obserwować prognozę pogody, ponieważ szkodniki intensyfikują swoją aktywność przede wszystkim wtedy, gdy temperatura powietrza przez kilka dni utrzymuje się powyżej progów ich wybudzenia. Po drugie, trzeba być gotowym na sezon – my wcześniej zakupiliśmy pułapki do monitorowania oraz rzeczy niezbędne do działań profilaktycznych związanych z obecnością szkodników w Ogrodzie Botanicznym.

 

Szybsze ocieplenie przyspiesza rozwój poczwarek zimujących w liściach i powoduje wcześniejszy wylot pierwszego pokolenia motyli. W konsekwencji dochodzi do wcześniejszego składania jaj i rozpoczęcia żerowania larw, co może skutkować większą liczbą pokoleń w sezonie.

 

Szrotówek kasztanowcowiaczek (Cameraria ohridella) – jest obecnie najgroźniejszym szkodnikiem niszczącym kasztanowce, obudzenie następuje przy temperaturze około 12–15°C. Wcześniejsza wiosna i późniejsza jesień sprzyjają rozwojowi szrotówka kasztanowcowiaczka.

 

 

W latach o dłuższym sezonie wegetacyjnym szrotówek może mieć nawet 3–4 pokolenia zamiast typowych 2–3. Silniejsze uszkodzenie liści prowadzi do ich wcześniejszego opadania, osłabienia drzew oraz zwiększonej podatności na choroby i inne szkodniki.

 

Pułapki lejkowe pełnią wiele istotnych funkcji i pozwalają na:

  • monitorowanie pojawienia się pierwszych motyli,
  • śledzenie intensywności ich lotu,
  • określenie momentu zakończenia aktywności motyli,
  • wyznaczenie optymalnego terminu przeprowadzenia oprysku pnia lub korony drzewa.

 

Ważnym działaniem jest także zbieranie i niszczenie opadłych liści kasztanowca, ponieważ jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów ograniczenia populacji szrotówka kasztanowcowiaczka. W opadłych liściach zimują gąsienice tego szkodnika – pozostawienie ich na ziemi sprzyja przetrwaniu i rozwojowi nowego pokolenia wiosną. Dlatego usunięcie liści zmniejsza liczbę motyli wiosną, co ogranicza składanie jaj i rozwój larw.

 

 

Ćma bukszpanowa (Cydalima perspectalis) nie ma naturalnych wrogów, takich jak ptaki, ponieważ jest dla nich trująca i gorzka. W rezultacie stanowi bezpieczne miejsce żerowania dla tego szkodnika.

 

Pamiętajcie, że gdy wiosną temperatury przekroczą 11°C, może pojawić się konieczność wykonania zabiegu przeciwko gąsienicom tego owada. Polecamy w tym celu preparat Lepinox Plus, który zawiera bakterię Bacillus thuringiensis. Mikroorganizmy te naturalnie występują zarówno na roślinach, jak i w glebie. Wytwarzane przez nie krystaliczne białka uaktywniają się w przewodzie pokarmowym gąsienic po spożyciu opryskanej rośliny. Po zjedzeniu bakterii gąsienice giną w ciągu 72 godzin.

 

Do monitorowania i wyłapywania ćmy stosujemy jedną pułapkę na obszar 20 m². Do pułapki kominowej dołączamy dyspenser z feromonem, który imituje zapach samicy i zwabia wyłącznie samce tego gatunku. Dyspenser należy wymieniać co 5 tygodni. W tym roku rozpoczynamy stosowanie pułapek już w marcu i kontynuujemy je aż do jesieni.

 

 

Spróbujemy również kontrolować kolejnego groźnego szkodnika roślin ozdobnych – licinka tujowiaczka (Argyresthia thuiella). Jest to niewielki motyl, którego larwy żerują na żywotnikach i cyprysikach, powodując brązowienie oraz zamieranie gałązek. Szkodnik rozwija się w igłach roślin, drążąc w nich tunele i stopniowo osłabiając rośliny ozdobne.

 

Jednym ze skutecznych sposobów monitorowania populacji tego szkodnika są pułapki feromonowe, które pozwalają na wykrycie pierwszych motyli, ocenę liczebności populacji oraz określenie najlepszego terminu zwalczania larw i wykonywania oprysków ochronnych.

 

Regularne stosowanie pułapek umożliwia wczesne wykrycie szkodnika i ograniczenie jego rozprzestrzeniania, co jest szczególnie istotne w uprawach żywopłotów i roślin ozdobnych.

2025-02-14 - ZMIANA KLIMATU W LICZBACH

W sprawie zmian klimatu kwestia dalszych wysiłków na rzecz utrzymania globalnego wzrostu temperatury na poziomie 1,5°C powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej pozostaje kluczowym celem międzynarodowej polityki klimatycznej. Cel ten został ustanowiony w ramach Porozumienia Paryskiego z 2015 roku, gdzie państwa zgodziły się na ograniczenie wzrostu średniej globalnej temperatury "znacznie poniżej 2°C" i podjęcie starań o 1,5°C.

 

Argumenty za kontynuowaniem wysiłków na rzecz celu 1,5°C:

 

  1. Minimalizacja skutków zmian klimatu: Przekroczenie tego progu zwiększa ryzyko ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak fale upałów, huragany czy powodzie, a także podnoszenia się poziomu mórz, co może mieć katastrofalne skutki dla milionów ludzi.
  2. Ochrona ekosystemów: Przy wzroście temperatury o ponad 1,5°C istnieje znacznie większe ryzyko utraty różnorodności biologicznej, w tym zniszczenia raf koralowych, lasów deszczowych i innych kluczowych siedlisk.
  3. Sprawiedliwość klimatyczna: Kraje rozwijające się i najbardziej narażone na skutki zmian klimatu (np. małe państwa wyspiarskie) są szczególnie zagrożone. Utrzymanie celu 1,5°C to kwestia ochrony najbardziej wrażliwych społeczności.
  4. Koszty adaptacji i straty: Im bardziej wzrasta temperatura, tym większe będą koszty adaptacji do nowych warunków klimatycznych oraz szkody wynikające z nieprzewidzianych katastrof.

 

Czy cel 1,5°C jest wykonalny?

 

Osiągnięcie celu 1,5°C jest coraz trudniejsze z powodu:

  1. Niepełnej realizacji dotychczasowych zobowiązań - działania wielu krajów są niewystarczające, aby ograniczyć emisje gazów cieplarnianych zgodnie z potrzebami.
  2. Technicznych wyzwań - transformacja w kierunku gospodarki zeroemisyjnej wymaga szybkiego wdrożenia zaawansowanych technologii i innowacji.
  3. Opóźnionych decyzji politycznych - każde opóźnienie w podjęciu działań zwiększa koszt i trudność osiągnięcia celu. Jednak wiele organizacji, ekspertów i ruchów społecznych wciąż uważa, że konieczne są maksymalne wysiłki, aby pozostać w granicach 1,5°C, nawet jeśli wymaga to radykalnych zmian w polityce energetycznej, przemysłowej i społecznej. Niestety, najnowszy Raport IPCC nie napawa optymizmem. Stwierdza dobitnie, że od czasów przedindustrialnych średnia temperatura naszej planety wzrosła o 1°C. A jeśli emisje gazów cieplarnianych nie zostaną w najbliższym czasie mocno zredukowane, to czeka nas dużo gorętsza przyszłość. W 2040 roku możemy się spodziewać Ziemi cieplejszej o 1,5°C, a w 2065 roku będą to już 2°C. Na koniec obecnego stulecia specjaliści przewidują aż 4°C więcej niż pod koniec XIX wieku. Brzmi to nieciekawie, prawda? Tyle tylko, że takie wzrosty temperatur będą miały katastrofalne skutki. Przy wzroście 3-4°C do 2100 roku poziom mórz podniesie się o 90 cm, tym samym zagrażając życiu ponad 750 milionów mieszkańców terenów przybrzeżnych. Do kompletu przyjdzie nam się zmagać z falami upałów (pamiętacie tegoroczny sierpień?). A te mogą spowodować śmierć nawet 150 tysięcy mieszkańców samej Europy! Ludzkość będzie też musiała się zmierzyć z dużo częstszymi niż kiedyś deszczami nawalnymi, suszami, powodziami, gradobiciami, huraganami i wszelkimi ich kombinacjami, o których kiedyś prawie w ogóle się nie słyszało. Straty poniesie też cała biosfera – kolejne gatunki zwierząt i roślin znikną z powierzchni planety albo będą musiały zmienić miejsce bytowania. Do tego pojawią się jeszcze problemy z klimatycznymi imigrantami (a może to my się nimi staniemy?).

Podczas 29. Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP29), która odbyła się w Baku w listopadzie 2024 roku, podjęto kilka kluczowych decyzji dotyczących globalnych działań na rzecz klimatu.

 

Nowy Cel Finansowania Klimatycznego (NCQG)

 

Państwa rozwinięte zobowiązały się do mobilizacji co najmniej 300 miliardów dolarów rocznie do 2035 roku na wsparcie działań klimatycznych w krajach rozwijających się. Dodatkowo zaplanowano zwiększenie finansowania ze wszystkich źródeł – publicznych i prywatnych – do poziomu 1,3 biliona dolarów rocznie. Kluczowym elementem tej inicjatywy jest „Mapa drogowa Baku-Belém”, która określa działania na rzecz mobilizacji finansowania dla krajów rozwijających się, w tym w formie dotacji oraz instrumentów niepowodujących wzrostu zadłużenia.

 

Rynki Handlu Emisjami (Artykuł 6 Porozumienia Paryskiego).

 

Po wieloletnich negocjacjach sfinalizowano wytyczne dotyczące operacjonalizacji mechanizmów rynkowych w ramach Artykułu 6 Porozumienia Paryskiego. Ustanowiono zasady współpracy międzynarodowej w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez handel jednostkami redukcji emisji. Dzięki temu polskie przedsiębiorstwa będą mogły uczestniczyć w globalnym rynku, kupując jednostki redukcji emisji w celu spełnienia własnych celów klimatycznych.

 

Reakcje i Kontrowersje.

 

Mimo tych ustaleń wiele krajów rozwijających się wyraziło niezadowolenie z przyjętych decyzji, uznając je za niewystarczające w obliczu rosnących potrzeb związanych z adaptacją do zmian klimatycznych i ich łagodzeniem. Przedstawiciele takich państw jak Kuba czy Nigeria krytykowali przyjęty cel finansowy jako niewystarczający i opóźniony.

 

Kolejne Kroki.

 

Wiele kwestii, w których nie udało się podjąć decyzji w Baku, będzie negocjowanych dalej podczas najbliższej sesji w Bonn w Niemczech lub na kolejnej Konferencji Klimatycznej COP30, zaplanowanej na koniec 2025 roku w Belém w Brazylii.

 

Nowa Energia.

 

Podsumowując, COP29 w Baku przyniósł istotne ustalenia w zakresie finansowania działań klimatycznych i mechanizmów handlu emisjami. Jednak wiele kwestii pozostaje otwartych, a przyjęte zobowiązania spotkały się z krytyką ze strony krajów rozwijających się, które uznały je za niewystarczające w obliczu wyzwań związanych ze zmianami klimatu.

 

Gdzie jest główny obrońca klimatu?

 

Głównym obrońcą klimatu jest przyroda, która pochłania i magazynuje dwutlenek węgla (CO₂), ograniczając skutki zmian klimatu. Na pierwszym miejscu znajdują się oceany – największy rezerwuar dwutlenku węgla, pochłaniający około 30% jego emisji. Dzięki procesom biologicznym i chemicznym oceany magazynują ogromne ilości CO₂, ograniczając jego nadmiar w atmosferze. Co więcej, słodka woda z topniejących lodowców zaburza ruch prądów oceanicznych, co może prowadzić do zmian klimatycznych na całym świecie. Jednocześnie przyczynia się do podnoszenia poziomu mórz i oceanów, co stanowi zagrożenie dla milionów ludzi zamieszkujących wybrzeża.

 

Gleby, zaraz po oceanach, stanowią drugi największy rezerwuar węgla. Stosowane w rolnictwie techniki uprawy wpływają nie tylko na wielkość plonów, ale również na zdolność gleby do magazynowania węgla, co ma istotne znaczenie dla bilansu emisji gazów cieplarnianych. Gleby nie mogą jednak gromadzić węgla w nieskończoność. W pewnym momencie osiągają coś w rodzaju „stanu nasycenia”, co oznacza spadek tempa sekwestracji do znikomego poziomu w bardzo krótkim czasie (kilka dekad). Jednak lepsze zarządzanie glebą mogłoby zrównoważyć w przeciągu 20–30 lat nawet 5–20% obecnych antropogenicznych emisji gazów cieplarnianych, co pozwoliłoby „kupić” nam nieco czasu. Co więcej, inne niż CO₂ gazy mogą być pochłaniane przez gleby właściwie w nieskończoność.

 

Bardzo istotną rolę w obiegu węgla w przyrodzie, a tym samym w redukcji jego poziomu w atmosferze, odgrywają lasy. To one poprzez proces fotosyntezy wiążą i akumulują węgiel. Lasy przydomowe oraz przemysł drzewny i leśny wnoszą znaczny wkład w ochronę klimatu, ponieważ drewno i ściółka pochłaniają CO₂ z atmosfery. W skali światowej ekosystemy lądowe wiążą ok. 11 gigaton CO₂ rocznie, jednak globalna emisja tego gazu wynosi aż 36 gigaton rocznie. Jeden hektar lasu pochłania średnio 4–5 ton CO₂. Łącznie polskie lasy pochłaniają rocznie ok. 40 mln ton CO₂, a do tej pory zmagazynowały ponad 1 mld ton węgla.

Stare lasy, które już zawierają olbrzymie ilości węgla, nie rosną tak szybko i nie pochłaniają dużych ilości CO₂. Natomiast młode lasy, które w procesie wzrostu pochłaniają węgiel znacznie szybciej, są sadzone w niewystarczającej ilości i częściej padają ofiarą wycinki, pożarów, susz i huraganów. Im mniej młodych lasów, tym mniejsza ich zdolność do pochłaniania dwutlenku węgla.

 

Wydaje się, że rozwiązanie problemu jest proste: wystarczy sadzić więcej młodych lasów. Okazuje się jednak, że brakuje na to miejsca. Proponowano nawet usunięcie starych lasów, by w ich miejscu sadzić młode. Najnowsze badania wskazują jednak, że nawet stare lasy pochłaniają więcej CO₂ niż bardzo młode, które dopiero zaczynają rosnąć. Wycięcie starych lasów i posadzenie nowych zmniejszyłoby zdolność sekwestracji węgla. Co więcej, w starych drzewach znajduje się znacznie więcej pochłoniętego już węgla, niż się wydaje. Ich ścięcie doprowadziłoby do uwolnienia tego węgla do atmosfery.

 

Mokradła to nie tylko magazyny CO₂. Dodatkowo zapewniają one kluczowe usługi ekosystemowe, takie jak oczyszczanie i magazynowanie wody, kontrola powodzi, a także stanowią źródło żywności i naturalnych składników leków. Są również jednym z najbardziej zróżnicowanych biologicznie ekosystemów na Ziemi, stanowiąc siedlisko dla około 40% światowych gatunków zwierząt i roślin.

 

Szacuje się, że 25% roślin i zwierząt żyjących w mokradłach jest zagrożonych wyginięciem. Tereny podmokłe działają jak naturalne gąbki – wchłaniają wodę podczas pływów lub intensywnych opadów deszczu. Główne zasoby wody w tych siedliskach mogą pochodzić z wód gruntowych, pobliskiego jeziora, rzeki, a nawet morza.

 

Pochłanianie dwutlenku węgla przez 1 ha mokradła:

 

  • Torfowiska: mogą pochłaniać od 2 do 5 ton CO₂ rocznie na hektar, ale ich zdolność zależy od aktywności biologicznej i stopnia nawodnienia.
  • Bagna i tereny zalewowe: pochłaniają mniej CO₂ niż torfowiska, około 1–2 tony CO₂ rocznie na hektar.
  • Zdegradowane mokradła: jeśli są osuszone lub zniszczone, mogą uwalniać do atmosfery nawet 20–40 ton CO₂ rocznie na hektar.

 

Mokradła emitują również metan (CH₄), który ma silniejszy efekt cieplarniany niż CO₂. Jednak torfowiska w stanie naturalnym bilansują te emisje dzięki sekwestracji węgla. Ochrona i renaturyzacja mokradeł znacząco zwiększają ich zdolność do pochłaniania węgla i łagodzenia zmian klimatycznych.

 

Jeśli będziemy troszczyć się o przyrodę, ona zadba o nas. Zachowanie naturalnych ekosystemów oraz zrównoważone gospodarowanie gruntami pozwolą na stabilizację klimatu i redukcję emisji CO₂.

 

Źródła:

 

https://www.gov.pl/web/klimat/po-2-tygodniach-trudnych-negocjacji-zakonczyl-sie-szczyt-klimatyczny-cop29-w-baku?

https://chronmyklimat.pl/klimat/2570-co-ustalono-na-cop29-cel-finansowy-zbyt-niski-ale-transformacji-nie-sposob-juz-zatrzymac?

https://nowa-energia.com.pl/2025/01/08/wyniki-cop-w-baku/?

https://www.green-projects.pl/ostatnia-szansa-klimatyczna-katastrofa-raport-ipcc/

https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/bagna-a-klimat-wysuszone-torfowiska-na-swiecie-emituja-2-mld-ton-co-2-rocznie

https://www.eko-palnik.com/aktualno%C5%9Bci/wszechstronny-las